Dziś powstała taka sobie szydełkowa poducha. Sama nie wiem kiedy. Jakoś same włóczki wpadały pod łapki. Rozmiarem pasuje na najpopularniejszą poduchę 40x40cm Wygląda tak
dziękuje Wam dobre kobiety :) Kulko żaden przestój w pracach nie wchodzi w grę, za bardzo lubie plątać. Ja już planuję jaką robótkę do szpitala wziąć, żeby zabić pełznący tam czas. Musi to być coś małogabrytowego, żeby mnie położne prze kolano nie przełożyły :P
Witaj. Od jakiegoś czasu podglądam twojego bloga i jestem pod wrażeniem twoich poduch i pledów. Sama też trochę "dłubę".Proszę napisz jak łączysz kwadraty. Ehh te białe cudne. pozdro
Mamo!
OdpowiedzUsuńJak już się rozpakujesz i ogarniesz macierzyńsko, to nie ma szans - jakoś muszę wejść w posiadanie Twojej poduchy!
cudo :)
OdpowiedzUsuńdziękuje Wam dobre kobiety :)
OdpowiedzUsuńKulko żaden przestój w pracach nie wchodzi w grę, za bardzo lubie plątać. Ja już planuję jaką robótkę do szpitala wziąć, żeby zabić pełznący tam czas. Musi to być coś małogabrytowego, żeby mnie położne prze kolano nie przełożyły :P
Może jestem niedowidząca, ale nie mogę nigdzie na blogu i w profilu znaleźć Twojego maila:-) Napiszesz do mnie?
OdpowiedzUsuńkulcze@gmail.com
Witaj. Od jakiegoś czasu podglądam twojego bloga i jestem pod wrażeniem twoich poduch i pledów. Sama też trochę "dłubę".Proszę napisz jak łączysz kwadraty. Ehh te białe cudne. pozdro
OdpowiedzUsuńZuziu napisz do mnie @
OdpowiedzUsuń