Dziękuje Wam za wsparcie.
Problemy chowam do kieszeni, muszę je lepiej upchnąć, żeby znów nie wylazły. Niestety jest to coraz trudniejsze.
Uwaga uwaga od piątku mamy zębola. Pierwszego Kingowego -> prawa górna jedynka :D
Upały powróciły, duchota straszna.
mr. G na popołudniówkach my kisimy się w domku i raczymy soczkami
Lenuśka nie ogranicza się do soczków, wtrynia tez cukier zdobiący szklankę
Lenka to kostki cukru traktuje jak cukierki, chrupie jak szalona. Po mnie tego nie ma, bo ja nie przepadam za zjadaniem samego cukru, chyba to sprawka mr. G
a Wy wyjadaliście kiedyś cukier z cukierniczki?
przyznać się proszę!!!
ps. chciałabym Was jeszcze ostrzec. Jeśli kiedykolwiek, gdziekolwiek zobaczycie napis POBIERACZEK.PL uciekajcie gdzie pieprz rośnie. To naciągacze. Kuszą atrakcyjnymi rzeczami do pobrania, w moim przypadku były to wzory szydełkowe. Człowiek się loguje, a wszystko znika pobrać nic się nie da. Niby ma się darmowe konto na 10 dni próby, a oni potem żądają zapłaty, bo automatycznie uaktywniają konto płatne jeśli w ciągu tych 10 dni się nie zrezygnuje z darmowego. Oczywiście informacja o tym jest tak umieszczona w regulaminie, że tylko prawnik zrozumie o co chodzi. Zostali wielokrotnie ukarani przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów i dalej szukają naiwnych, którzy jednak im zapłacą. Teraz gnębią również mnie. Po konsultacji z Rzecznikiem Praw Konsumenta wiem, że płacić nie muszę, ale słać @ i straszyć będą nadal. Więcej na ten temat możecie przeczytać np. tu
Czy ktoś z Was, lub z Waszych znajomych też miał z nimi do czynienia?
słyszłąm o nich w telewizji ale generalnie jest to dla nas uzytkownikow interentu przestroga aby uwazac i uwaznie czytac regulaminy.
OdpowiedzUsuńPrzykro mi ze wpadlas w ich "sidla" i mam nadzieje szybko sie z nich wygrzebiesz
ja też mam taką nadzieję
Usuńnie slyszalam o nich ,dobrze ze o tym piszesz......................
OdpowiedzUsuń........wielka szkoda ze wpadlas w sidla naciagaczy,mam nadzieje ze zsybko rozwiazesz ten problem
.....kusilki zostawiam:*
no ja też nigdy wcześniej się z nimi nie spotkałam. Ludzie którzy zostali oszukani często wstydzą się o tym mówić, a powinni nagłaśniać sprawę, żeby uchronić innych. także nagłaśniajcie jak umiecie ostrzegajcie rodzinę znajomych kogo się da.
UsuńPoradzisz sobie z tymi naciągaczami! Trzymam kciuki za powodzenie :)
OdpowiedzUsuńA co do cukru... cóż, wyjadałam :) oblizanym paluchem wprost z cukierniczki :) a do tego kanapki z cukrem :D czyli chlebek+śmietanka/masło i na to cuuuukier :)
Ale muszę przyznać ze widziałam jeszcze ciekawsze pomysły żywieniowe :) moja bratanica miłuje kostki lodu. Od tak wyciąga z zamrażalnika i chrupie zamiast lodów czy cukierków :)
prawo jest po mojej stronie. tyle że te ich maile są po prostu upierdliwe i podnoszą człowiekowi ciśnienie.
UsuńKostki lodu mówisz, he he a to dobre
Ja daleko szukać nie muszę, mój mąż dał sie naciągnąć;( przysyłaja wezwania do zapłaty...a my figę z makiem im posłać możemy...
OdpowiedzUsuńGratuluje zębolka;)
Justyś a wysłaliście im pisemną rezygnacje? to ważne. masz na to 3mc od momentu zawarcia umowy. przysłali Ci coś pocztą? mi tylko maile przysyłają
UsuńNo własnie, że żadnej rezygnacji nie było...dowiedziałam sie o problemie za późno i już gdy przysłali pismo do domu, tyle, że nie naszego a teściów na dane brata męża...ale to mój zawierał umowę...masło maślane, wiem...chyba tez sie wybiorę do rzecznika...uch;(
Usuńgratuluję ząbka
OdpowiedzUsuńa co do naciągaczy brat mojego M. dał się nabrać i zapłacił im 100 zł... szkoda że przyznał się jak już zapłacił i po "ptokach" było
pozdrawiam
no oni własnie żyją z tego ze w końcu ktoś się ugnie i płaci
Usuńo dobrze wiedziec! dzieki za ostrzeżenie.
OdpowiedzUsuńnie ma za co. mów o tym komu możesz, niech nie naciągają kolejnych osób
Usuńto to ładny pobieraczek....
OdpowiedzUsuńno, gady pieruńskie
UsuńInternet ma też swoje ciemne strony, niestety coraz częściej się o tym słyszy, przykre to ...
OdpowiedzUsuńGratuluję ząbeczka ;)
Głowa do góry :)
Pozdrawiam cieplutko :)
coraz częściej się słyszy ale jeszcze za mało. trzeba o tym mówić, żeby ostrzec innych. to może się przytrafić każdemu
UsuńGratulacje ząbka!:))No tacy naciągacze są i to nie jedni, ale dzięki za ostrzeżenie o Pobieraczku!
OdpowiedzUsuńKasia jak znasz innych naciągaczy to zaraz pisz mi tu proszę jacy to żebym wiedziała czego unikać.
UsuńBył u Mnie w okolicy już problem z pobieraczkiem. Mnóstwo dzieci sie tam logowało chcąc pobierać gry. Po jakimś czasie przychodziło żądanie zapłaty (chyba 93 zł ale nie jestem pewna). niestety nie wiem jak się to skończyło. Pewnie umorzyli, bo dzieci były niepełnoletnie.
OdpowiedzUsuńteraz żądają 94,80. proszę piszczcie mówicie o tym na Wasze blogi zagląda sporo ludzi niech wiedzą co im grozi
UsuńMiałam doczynienia z Pobieraczkiem. Interesowałam się sprawą u Rzecznika, Prawnika i czytając opinie w necie. Ignoruj e-maile z wezwaniami. Przestaną. Działają niezgodnie z prawem czatując na naiwność internautów. Olej to! :)
OdpowiedzUsuńGratulujemy ząbka :) U nas dziś kolejny wypadł i pod poduchą czeka juz na wrózkę ;)
Moaa generalnie to olewam tylko mnie wpieniają te maile od nich. pisze tym żeby ostrzec innych.
Usuńja tez siekonsultowałam z RPO z mojego regionu jak usłyszała pobieraczek odrazu się uśmiechnęła i powiedziała, że nic nie muszę płacić. Pani rzecznik powiedziała, że ludzie którzy się ugięli i zapłacili mieli jakiś czas spokój, a potem cyrk zaczynał się od nowa!!
Pobieraczek pieniędzy powiadasz...Szmatławcy....
OdpowiedzUsuńGratuluję pierwszego ząbka. A na wyrośnięcie pierwszego jest jakaś wróżka albo czarodziej?
Red
tak szmatławcy delikatnie rzec ujmując.
UsuńWróżka na pierwszy ząbek, hmmm.... o takiej nie słyszałam. trzeb cosik wykombinować w tym temacie :)
gratuluje ząbka!
OdpowiedzUsuńGratuluję ząbka ;D na pobieraczka trafiłam szukając materiałów na studia , ogólnie zastraszali ale poradziliśmy się policji i prawnika i tak jak powinniśmy zrobić - olaliśmy to! Sprawa sama ucichła po czasie ... ale strach był, chyba nikt nie lubi takich sytuacji ;/ Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńprawda nikt nie lubi być straszony sądem
Usuńja lubiłam czasem zjeść (jak byłam mała) cukier w kostkach ;) bo to była taka rzadkość....
OdpowiedzUsuńmoja starsza też mogłaby jeść cukier z cukierniczki - jeśli tylko ktokolwiek by jej pozwolił - z racji, że my nie słodzimy, to cukru pod ręką nigdzie nie ma... ale w gościach zawsze się czai ;)
co do pobieraczka, to nie znam, ale ja generalnie nic z neta nie pobieram ;)
Lenka wcina tylko kostki, łyżką z cukiernicy jeszcze nie wyjada, na szczęście
Usuńsamego cukru to nie jadałam, ale tak ze szklanki czasami pojedyńcze kryształki owszem ;-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCo trochę trzeba uważać na pobieraczka, to są złodzieje, fakt. Dobrze, ze mądrze się skonsultowalas :)
OdpowiedzUsuńoj trzeba na niego uważać jak diabli
UsuńPobieraczka nie znałam i dzięki Tobie już nie poznam...będę unikac jak ognia...Za rozwiazanie problemów ciągle trzymam kciuki:)Cukier jadłam tylko wtedy jak miałam czkawkę:P I gratuluję ząbka:***
OdpowiedzUsuńcukier na czkawkowe ekscesy tez zażywałam ale nie był to mój ulubiony sposób. problemy jeszcze rosną :( niestety
UsuńO mój syn właśnie niedawno wpadł ... jakiś czas temu, może miesiąc dostałam właśnie fakturę do zapłaty ... ja wcześniej nic nie wiedziałam i zdenerwowałam się okrutnie na syna ale mąż coś mi na ten temat wspomniał ... jeszcze nie zapłaciłam ale co teraz robić ????
OdpowiedzUsuńna pewno nie płacić!!! kiedy syn się po raz pierwszy tam zalogował?
Usuńps. jeśli chcesz pisz na @
Witam . Własnie przeczytałam o Pobieraczku, tez niestety dałam się nabrac i zapłaciłam. To było w marcu i nie wysłałam im rezygnacji z umowy, nie orientuje się Pani czy moge to zrobic teraz czy po prostu nastepnym razem im nie płacic. Oczywisci eskorzystalam z tego serwisu tylko raz. Pozdrawiam serdecznie, Sylwia
OdpowiedzUsuńjeśli już zapłaciłaś, to niestety pieniążków nie odzyskasz. ja wysłałabym pisemne wypowiedzenie umowy (za potwierdzeniem odbioru). Oni po pierwszym roku mogą ponownie Ci przedłużać umowę na kolejne lata i znów słać ponaglenia. Lepiej dmuchać na zimne. Ja teraz nie płace ale wypowiedzenie umowy już do nich wysłałam.
UsuńTutaj masz mase przypadków z Pobieraczkiem. http://www.wykop.pl/szukaj/pobieraczek/ Nie jest to nowa sprawa - sprzed 3 lat na pewno.
OdpowiedzUsuńNiestety, również miałam do czynienia z pobieraczkiem i jak się później okazało mój brat też. Oczywiście żadne z nas nie zapłaciło. Wysłałam im meilowo wypowiedzenie umowy. Gniewne meile się skończyły, a ja do tej pory nie przyznałam się mężowi, że dałam się nabrać:)
OdpowiedzUsuńOglądałam kiedyś reportaż w Ekspresie reporterów i trzymam się z daleka! Dzięki za ostrzeżenie!
OdpowiedzUsuń