Zabawa ta polega na opowiedzeniu o 5 hitach swojego dzieciństwa i zaproszeniu kolejnych 5 osób. No to jedziemy
1. Cukierkowe zegarki
Oj jak one kusiły. Te piękne pastelowe kolorki, nie mogłam się im oprzeć.Nigdy całego nie zjadłam. Zawsze strzelała mi w nich gumka, Wam też?
2. Koraliki na szprychy
Cóż to był za szał. Im więcej tym lepiej. Całe szprychy miałam tym zawalone w swoim rowerze z meeega długaśnym siodełkiem (wiecie jak one się nazywały?). Do tej pory pamiętam to charakterystyczne terkotanie podczas jazdy.
3. LAMBADA
4. PI i Sigma. Przybysze z Matplanety.
Jako dziecko byłam przekonana, że to najprawdziwsi kosmici. Czołówka była bardzo przekonująca kosmiczna i mroczna, zawsze miałam gęsią skórkę.
5. Konewka żabka.
Wierna towarzyszka moich dziecięcych kąpieli :D Stała zawsze na brzegu wanny i czekała na zaproszenie do zabawy.
Mogłabym jeszcze wymieniać i wymieniać. Grzebiąc w sieci w poszukiwaniu fotek tych moich hitów trafiłam na świetny blog z perełkami z tamtych czasów.
Teraz moje typy:
Mam nadzieję, że nominacją nie sprawię Wam kłopotu i z ochotą po wspominacie swoje dzieciństwo.
:)ja mialam spodnieczke biala w czarne grochy do tanczenia lambady,a w rowerze obszyta kierownice futerkiem bardzo gustowne haaa a sigma i pi wspanialy program:)..............dziekuje za zaproszenie z przyjemnoscia wezme udzial w zabawie i zrobie post jak najszybciej:***
OdpowiedzUsuńczekam z wypiekami na pysiu :)
UsuńJuz skrobnelam tralalala,ubaw wczoraj mielismy nieziemski bo dla mnie byly hitem adidasy na rzepy a zdaniem mojego meza adidasow nie bylo w polsce,tylko mieso na kartki heeeee,kazdy cos innego zapamietal haaa
Usuńkusiki zostawiam takie podwojne no przeciez juz jest weekend:***
cukierki pamiętam ale nie zegarki!!!koraliki na szprychy to było coś, hahahah pamiętam, o Lambadzie też myślałam dużo wybrałam Sabrine bo ostatnio oglądałam, Sigme pamiętam i ta konewka żabka była u mojej babci na działce :)
OdpowiedzUsuńdo lambady były kiecki lambadówy !!!!! musiały przy obrocie mega wirować!!!
OdpowiedzUsuńno ja już pisałam, że miałam różowa, a Ty jaką miałaś?
UsuńOj ja pamiętam to wszystko co wymieniłaś:)))Dziękuję za zaproszenie:))))
OdpowiedzUsuńWspominałam że z Wiką wybyłyśmy na tydz do moich rodziców???Internet mamy tutaj znacznie wolniekszy niż u siebie...i tyyyle ciekawych rzeczy że na przeglądanie wszystkiego nie starcza czasu:)
Buuuziaki:***
oj wspominałaś, tylko ja się gubię w czasie, raz jestem dzień do przodu a za chwilę dwa do tyłu. myślałam, że już wróciłaś. to wypoczywajcie kobitki :D
Usuńhahahaa ale się uśmiałam, wszytko pamiętam :D A najbardziej chyba kulki na szprychy i ich dźwięk :D
OdpowiedzUsuńnoooo to były czasy
UsuńKurcze, a ja mimo, że ta lambadę lubiłam to ją też i nienawidziłam, bo jak byłam w kółku tanecznym w SP, to musiałam się przebierać i tańczyć za chłopaka, bo panów było niewielu. Nie dla mnie więc spódnice na gumie, nie dla mnie wirujący materiał, tylko czapka z daszkiem i bezrękawnik. Tragedia... ;-)
OdpowiedzUsuńA co do Sigma i Pi, to wyobraźcie sobie, że to nadal są praktycznie jedyne filmy dostępne na rynku o tematyce matematycznej i o zbiorach. W tym przypadku czas stanął w miejscu...
pi i Sigma to klasyka epoki :D patrząc z perspektywy czasu sami bohaterowie i wystrój trąca o tandetę, a wtedy każdy siedział i czekała z zapartym tchem, na kolejny odcinek
Usuń:)) Ale fajnie się wspomina dawne czasy.
OdpowiedzUsuńJa miałam do kąpieli taką zieloną żabkę, co to sama pływała :))
Ada
takie wspominki są czadowe. ile mi radochy sprawiło pisanie tego posta, nie masz pojęcia.
Usuńwszystko pamiętam, wspaniały pomysł na TAG, to były czasy, też miałam spódniczkę czarną, ale w kolorowe grochy, na każdej uroczystości rodzinnej musialam tańczyc lambade tak jak umialam najlepiej :)
OdpowiedzUsuńaż się łezka w oku kręci. ja musiałam grać na flecie jakieś piosenki ze szkoły :D
UsuńJak zobaczyłam tego posta u Madeleine to już wiedziałam, że to fajna sprawa :) a twoja kontynuacja zabawy super!!! Ile wspomnień wiąże się z tymi przedmiotami, muzyką,programami :)
OdpowiedzUsuńno to niesamowite takie pierdołki na które na co dzień nie zwracało się większej uwagi wywołują teraz takie fajne emocje.
UsuńDziękuję za wyrwanie do odpowiedzi. Powspominać jest zawsze fajnie :) Przypomniałaś mi rzeczy dawno zapomniane. Nawet nie wiedziałam, jak to kurzem zaszło...
OdpowiedzUsuńno to się ciesze i w ramach relaxu proszę wspominać i się rozpływać, a nie tylko pracować
Usuńściskam :***
miłe wspomnienia, jeszcze oranżada w woreczku by sie przydała ;-)
OdpowiedzUsuńja podałam te rzeczy, które przyszły mi najpierw do głowy i z którymi mam najmilsze wspomnienia. oczywiście jest jeszcze ogrom innych rzeczy. piórniki zapinane na magnes, vibovit, pegasus, oranżadkiw saszetkach, zespól fasolki, Kulfon i żaba Monika tak można by wymieniać i wymieniać. zmajstruj taki post u siebie, przecież te nominacje są symboliczne. Każdy może wziąć udział
Usuńcukierkowe zegarki i koraliki na szprychy były hitem także mojego dzieciństwa :) Ja mój rower ozdabiałam także różnokolorowymi drucikami ;) Do hitów zaliczyłabym także karteczki, album WWF i wymianki naklejek w księgarni oraz gumę Donald, aż się rozmarzyłam :)
OdpowiedzUsuńA i kieckę lambadówę też miałam, żółtą w czarne wielkie grochy! :)
Usuńoj karteczki pamiętam. były i takie notesikowe i do segregatora. przychodziły do mnie starsze dziewczyny siedziałyśmy na schodach i się wymieniałyśmy. kurcze ciekawe gdzie ja je schowałam....
Usuńps. jeśli masz ochotę to weź udział w zabawie. może np. podasz przepisy na smaki dzieciństwa???
Bardzo chętnie wezmę udział :) ale mogę z tym poczekać do niedzieli? Obawiam się, że dziś już nie zdążę a na weekend śmigam z Warszawy spotkać się z koleżanką, która wyemigrowała do Irlandii i dosłownie na kilka dni wpadła do Polski, nie mogę się doczekać spotkania :)
Usuńniestety możesz tylko dziś ;P
Usuńżartowałam. pewnie pisz kiedy chcesz. na wspominki zawsze jest dobra pora :D
ej, łezka mi się w oku zakręciła (serio!!) jak zobaczylam koraliki na szprychy;) jak ja moglam je pominąc?
OdpowiedzUsuńa Vibovit, posiłkując sie googlem, znalazłam, tj. w grafice, tylko to już pewnie nie to samo...
będę musiała wybrać się na zwiad do apteki
UsuńOjej! Dziękuję za zaproszenie. Nie grywam w blogowe zabawy, ale chetnie odpowiem w komentarzu. Pamięć ulotna...ciężko wybrać 5 rzeczy...
OdpowiedzUsuńJa pamiętam gumę turbo, pepsi colę w butelkach wypijaną na hektolitry przeze mnie, gumy do żucia w kulkach, karteczki oczywiście też zbierałam, a potem kartki do segregatora :) Do tego farbowanie włosów bibułą :D
ciesze się, że odpowiedziałaś, choć liczyłam na jakieś intrygujące foto :D
Usuńgumy w kulkach oooo tak to było coś. farbowanie włosów bibuła, chyba mnie coś ominęło!!!
Oj, skąd ja bym teraz wzięła foto gumy Turbo? :D
UsuńChoć slajdów różnych z dzieciństwa całe mnóstwo :)