Korzystając z wczorajszego słonka wyruszyliśmy w teren.
Celem naszej wyprawy była nasz działka.Kinula opanowywała piłki
Spotkanie z ziemią też zaliczyła i to nie jedno. Nasza działka to nie jednak nie jest równy trawniczek.
Nie myślcie sobie, że wybraliśmy się na próżno. Sezon działkowy uznaje za otwarty.Po wyprawie Lenka, wyglądała jak bagienka pospolita.
Czuje się niczym niedźwiedź wyrwany z zimowego letargu. Nareszcie czuję, że żyje. Zima w tym roku jakoś strasznie mnie przytłoczyła. Cieszę się ogromnie, że pogoda się robi fajniejsza i czeka nas coraz więcej takich wypadów.
Nareszcie wiosennie się zrobiło:)
OdpowiedzUsuńnooo :)
Usuńal Wam fajnie,a ja calkiem zapomnialam ze macie dzialke:P
OdpowiedzUsuń.........posadziliscie juz cos?:P
nieee, aż tak szaleni nie jesteśmy :P
Usuńno jaki udany spacerek!:) i to słoneczko, które tak kocham:)
OdpowiedzUsuńdobrego dnia!
już nie mogę się doczekać dzisiejszego spacerku z Mailem:)))
bardzo było nam potrzebne takie naświetlanie :)
UsuńOd razu lepiej co????JA mam takiego powera że hoho....:))))
OdpowiedzUsuńno widziałam właśnie posta goni post i postem pogania :D
Usuńwicie gniazda weszło już na wyżyny ekstremalne :P
Zazdroszczę Wam tego spaceru, czuć to świeże powietrze ze zdjęć :) Najbardziej zazdroszczę Twojemu mężowi tej łopaty w dłoni :D Ja siedzę już tydzień z moimi choruszkami w domu i powoli rogów dostaję, o dzieciach już nie wspominając. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńhehehe no dwie blazy na pamiątkę sobie zrobił :P
Usuńhm, gdzie to już można kopać w ziemi? U nas pogoda piękna, ale nocne przymrozki nie pozwalają wbić szpadla ani na cm ;-)
OdpowiedzUsuńno u nas :)))
UsuńJa też się strasznie cieszę na tę wiosnę :) i wypady działkowe hura!
OdpowiedzUsuńoj tak :))))
UsuńDobrze że jest inny świat, blogowy. Dzięki ciepłym słowom można jakoś mniej dotkliwie przeżyć ten trudny zimowy czas.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Red
racja, ale ja i tak potrzebuje słońca
Usuńotóż to! ;)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńAle macie fajnego piesia! Uwielbiam psy :))))
OdpowiedzUsuńBazyl to ogromniasty pieszczoch pospolity. mamy go jedynie na przechowanie.
Usuńwielu z nas czuje sie kompletnie wymeczonych zima... ale wreszcie odpuszcza i widac znaki wiosny :))) jaka fajna ma czapeczke Twoja starsza corcia!
OdpowiedzUsuńoj ja się czuje po zimie jak przejechana walcem, także każdy promyk słońca działa zbawiennie.
Usuńps. czapa to zakup w reserved
Kinia to chyba cały tata, mylę się? :)
OdpowiedzUsuń