Kosze trojaczki powstały jakiś czas temu dla przemiłej osóbki. Tak prezentują się w nowym domku. Dziś króciutko, bo pędzimy zaraz na dwór dotlenić się. Wiecie chyba w końcu przyszła wiosna, nareszcie :))) dobrej soboty
tak ta kotka uwielbia design i pozuje z rożnymi wnętrzarskimi gadżetami, ewidentnie ja to kręci :D Inna rzecz, że właścicielka ma niezwykłą rękę do urządzania wnętrz. ja uwielbiam jej mieszkanie.
piękne! A jakie poduchy by były fajne... hmmm
OdpowiedzUsuńhehehe wszystko w planach tylko czasu na realizacje za mało
UsuńŚliczne koszyczki!!
OdpowiedzUsuń:)
Usuńwłaściciele pewnie bardzo zadowoleni :)
OdpowiedzUsuńdokładnie trzeba wykorzystać te początki wiosny!!! :)
mam nadzieje, że właściciele już w powiększonym składzie są z nich zadowoleni.
Usuńsuper!!! miłego weekendu!!!
OdpowiedzUsuńoj już teraz jest miło. trafiło nam się nieplanowane ognisko. dziewczynki odrazu odżyły po tych choróbskowych męczarniach
Usuńśliczne są :)
OdpowiedzUsuńoj jak ja bym chciała umieć robić takie rzeczy =)
OdpowiedzUsuńNawet kot się wpasował do zdjęcia z koszyczkami =)
tak ta kotka uwielbia design i pozuje z rożnymi wnętrzarskimi gadżetami, ewidentnie ja to kręci :D
UsuńInna rzecz, że właścicielka ma niezwykłą rękę do urządzania wnętrz. ja uwielbiam jej mieszkanie.
uwielbiam takie koszyki!
OdpowiedzUsuńPiękne są! Już od dawna podziam Twoje dzieła i żałuję, że sama nie mam takiego talentu... Ściskam i udanego weekendu życzę!
OdpowiedzUsuńwitaj, koszyki są extra. Ja obecnie wykonałam "prototyp" małego pojemniczka. Na koszyk nawet się nie porywam :)
OdpowiedzUsuńWidziałam je już dawno u Skarpetki...rewelacja:))
OdpowiedzUsuńAle fajne :)
OdpowiedzUsuńJa już chcę robić sesję u Basi w mieszkaniu, w pokoju Jagódki,ale póki co wciąż trwają pracę :)