poniedziałek, 21 stycznia 2013
a ja wiedziałam, że tak będzie... EDIT
Wiedziałam, po prostu wiedziałam, że Lenuta jeszcze za przedszkolem zatęskni i oficjalnie jej nie wypisałam. Dziś właśnie jest pierwszy dzień po prawie dwumiesięcznej przerwie. Leciała jak na skrzydłach. Gdy mr.G ja zawiózł okazało się że jadą dziś na bal, a my bez przebrania. Lena stwierdziła że i tak pojedzie, ja w chwil kilka skompletowałam w domku przebranie dla Lenki, skrzydła tiulowa spódniczka, różdżka. Mr.G wpadła po przebranie jak po ogień i pędem spowrotem do przedszkola, bo zarza dzieci miały wyjeżdżać Udało się i nasza panna pomknęła na bal jako wróżka :D
Jestem ogromnie ciekawa jej doznań z pierwszego balu w życiu...
EDIT
Lenie bal podobał się bardzo. Wracając z przedszkola oświadczyła mr.G że: już nigdy pse nigdy go nie opuszcze
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bo przedszkole to fajna sprawa, tyle że moja Ida też ma teraz przerwę i w cale nie dlatego że nie chce chodzić. Wręcz przeciwnie tęskni za swoim przedszkolem i nie może doczekać się wiosny kiedy tam wróci.
OdpowiedzUsuńprzedszkole to fajna rzecz, szkoda tylko że nie każde panie są fajne....
UsuńMy w tym roku zaczynamy "walkę o miejsce". Ciekawe jak to będzie, gdy Mały pójdzie do przedszkola... Lena Super Star!!!
OdpowiedzUsuńmy też będziemy walczyć o miejsce w przedszkolu które mamy pod nosem, a nie to aktualne, które jest 3km od nas
UsuńHehe...Lenka nie przestanie mnie chyba zadziwiać...No i TY: przebranie w dwie minutki:))))
OdpowiedzUsuńno ja musiałam coś zdziałać przecież to by była trauma gdyby wszystkie dzieci były przebrane a ona nie
Usuńpo prostu potrzebowała odpoczynku :-)
OdpowiedzUsuńAle zatęskniła :)
dokładnie tak :)
UsuńO! My też dzisiaj pierwszy dzień po miesięcznej przerwie ;) A bal mamy w najbliższą niedzielę :) Pozdrowienia i oby tak długie przerwy już się nie zdarzały, ach!
OdpowiedzUsuńto udanej imprezki życzę
UsuńLenka jak prawdziwa kobieta zmienna jest:P...........i ma super mame w pare chwil potrafi przebrac na bal.to jest dopiero mamusia:*
OdpowiedzUsuńoj tam, oj tam. musiałam stanąć na wysokości zadania. po prostu nie było innej opcji
UsuńJest CUDNA Kochana Mamo:*
OdpowiedzUsuńjakbym siebie czytała...
ciesze się, że szła chętnie, bo wiem jak dla Ciebie to ważne:)
Oby tak dalej i do przodu!!!
:***
przedszkole to fajna rzecz, ale ja ciągle się modle o miejsce w NASZYM przedszkolu, tym które mamy pod nosem
UsuńBoskie to zdjęcie :) I fajnie, że Lenka wie czego i kiedy chce :))
OdpowiedzUsuńoj czasem wie aż za bardzo :P
UsuńSuper ta fotka. Taka radosna. U nas znowu choróbsko i tak się właśnie zastanawiam nad wypisaniem J.J.'a z przedszkola ostatecznie. Tym bardziej, że nadal tegoż przedszkola nie lubi. I tym bardziej dlatego, że zaraz się w domu pojawi kolejny podatny na zarazki człowieczek. A chora dwójka nie jest moim marzeniem, oj, nie jest. Ale teraz mi dałaś do myślenia, że może nie będę go oficjalnie wypisywać, tylko po prostu przestanie chodzić...
OdpowiedzUsuńMy wczoraj po 2 miesięcznej przerwie powróciliśmy na łono przedszkola. Po drodze spotkała nas ospa, zapalenie płuc, angina. Akcja powrotu zakończyła się powodzeniem:):):)
OdpowiedzUsuńAAAA - nam bale przeszły kolo nosa:(:(
Usuń