Od dwóch dni mam słońce i jest bosssko. Całej naszej czwórce bardzo to odpowiada. Wczoraj prawie cały dzionek działkowaliśmy, ale obijania nie było. Przez te deszcze trawa urosła prawie do kolan, więc było koszenie, a ile grabienia.... na szczęście daliśmy radę wczoraj to ogarnąć.
Na działce oprócz mega wysokiej trawy czekała na nas jeszcze jedna niespodzianka, urosły nam truskawki.
To nasze pierwsze zbiory, bo w zeszłym roku to taką garstkę nazbieraliśmy przez cały sezon. Nie wiem jak to się stało, ale mimo braku słonka truskawki są naprawdę słodziutkie. lecę dalej korzystać ze słonka :)
słodziutkiego weekendu
Ja też już drugi dzień na działce, truskawki zbieraliśmy już w tygodniu, ale do najsłodszych nie należą :/ Miłego dnia Działkowicze :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę posiadania własnych truskawek, muszą być pycha.... :)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy u mnie na działce ktoś skosił trawę? Takie koszenie i grabienie to sama przyjemność (pod warunkiem że nie masz tam 5 hektarów ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Red
i nam urosły, pychaaaaaaaaaaa
OdpowiedzUsuńSuper! Wyglądają smakowicie! Ja wciąż czekam...
OdpowiedzUsuńojjjjaaaa ale super, że już u Was takie czerwone, ja codziennie zaglądam pod krzaczki, ale niestety wszystko zielone :(
OdpowiedzUsuńAle apetycznie wyglądają aż ślinka cieknie jutro jadę do mamy i pędzę prosto na ogród w poszukiwaniu truskawek :)
OdpowiedzUsuńnam nic nie urosło ale mamy z Kurnikowej wsi...heh to jak nasze ;P
OdpowiedzUsuńZazdraszczam, bo moje sadzonki padły :(
OdpowiedzUsuńZa to będę mieć wysyp dyń, cukiń i kabaczków - 90 sadzonek! Chyba wyślę mojego K. na targ ;p
Witaj wpadłam przypadkiem i już zostanę :) trawa w grządkach to moja zmora a z truskawek już zrobiłam dzisiaj pierwsze dżemy
OdpowiedzUsuń