Tak rozpoczęłam nowy szydełkowy etap. Etap ten nazwałam roboczo BIG. Po wielu poszukiwaniach nareszcie znalazłam materiał, który się do tego nadaje. Pierwszy plątaniec powstał, oto on
o pufach też sporo rozmyślam. na razie myślę czy ma to być pufa na stałe czy rozbierana. a jeśli rozbierana to na jaki patent no i czym to wypełnić???? wszelkie rady, sugestie i pomysły baaaardzo mile widziane
Rozbierana chyba... Na zamek na przykład. A wypełniona albo kulkami styropianowymi albo wypełniaczem, tylko wtedy na pewno spód z jakiegoś lnu czy podszewki, co by się kuleczko nie wysypały przez oka ;)))
asiu pufa musiałaby być na zasadzie poduszki wkład i szydełkowa poszwa. tyle że dla mnie uszycie pokrowca na kuleczki żeby miał taki kształt jak chce to na razie abstrakcja :D
ooo! Ekstra! Myślałaś o pufach Kochana? Koniecznie spróbuj, bo podobno rozchodzą się jak świeże bułeczki, a moja przyjaciółka właśnie poszukuje kogoś kto by jej takie wykonał, coś w ten deseń http://manualni.pl/wp-content/uploads/2012/07/szydelkowa-pufa-22.jpg :)
myślałam. i ciągle myślę jak już pisałam wyżej. zrobienie samej pufy to pikuś tylko te rozwiązania techniczne które trzeba wykombinować i zastosować, z tym już gorzej. jeśli chodzi o twoja koleżankę to musiałabym wiedzieć dokładnie jakie ma oczekiwania, wtedy mogłabym coś pokombinować.
ciesze się że Ci się podoba :) tez myślałam o tym granulacie, ba nawet mam taki w domu, funkel nówka nie śmigany, tyle że te granulki mogłyby wypadać poprzez splot :(
Zauroczył mnie ten koszyk :)Też od dłuższego czasu szukam odpowiedniego materiału na coś takiego (chciałam zrobić koszyki do łazienki). Można gdzieś dostać taki sznurek ? Mogłabyś coś bliżej o nim ? Aaaa i jakie grube szydełko użyłaś? Oczywiście jeżeli to nie tajemnica :) Pozdrawiam :)
Miśka, jest czadowy!!!!
OdpowiedzUsuńJa bym musiała mieć niecobignijeszy :))))
taki na koce...ooooo
ale koszt mógłby mnie chyba zabić :)))
BUZIULEŃKI jeszcze staroroczne:*
myślę że by cię nie zabił, no gdzież bym mogła taki zamach na Ciebie przeprowadzić :D
Usuńswietny pojemnik na szpargalki nawet na jajca wielkanocne:P............udal Ci sie zaczepiscie:P
OdpowiedzUsuńno on może być na wszystko ograniczeniem będzie tylko wyobraźnia przyszłego własciciela
UsuńJa ostatnio z szydelkiem bawilam się w podstawówce... Teraz już nic z tego nie pamietam a szkoda bo tez bym sobie taki koszyk sprawiła- jest fajowy:)
OdpowiedzUsuńnic tylko bierz szydełko i próbuj, tego się nie zapomina
Usuńosz swietny jest :)
OdpowiedzUsuńno to działaj dzialaj :)
ciekawe co bedzie następne :)
coś następnego już jest tylko jeszcze nie zdążyłam pokazać ;D
UsuńŚwietny!! Bardzo przydałby mi się taki :)
OdpowiedzUsuńmasz dwa wyjścia albo spróbuj sama albo skuś się na ten mój jeszcze jest do wzięcia
UsuńJest świetny! Marzę sobie po cichu, że kiedyś zrobię taką pufę...
OdpowiedzUsuńo pufach też sporo rozmyślam. na razie myślę czy ma to być pufa na stałe czy rozbierana. a jeśli rozbierana to na jaki patent no i czym to wypełnić???? wszelkie rady, sugestie i pomysły baaaardzo mile widziane
UsuńRozbierana chyba... Na zamek na przykład. A wypełniona albo kulkami styropianowymi albo wypełniaczem, tylko wtedy na pewno spód z jakiegoś lnu czy podszewki, co by się kuleczko nie wysypały przez oka ;)))
Usuńasiu pufa musiałaby być na zasadzie poduszki wkład i szydełkowa poszwa. tyle że dla mnie uszycie pokrowca na kuleczki żeby miał taki kształt jak chce to na razie abstrakcja :D
UsuńZdradź, ach zdradź, co to za materiał... :)
OdpowiedzUsuńto sznurek dobrany metodą prób i błędów
Usuńooo! Ekstra!
OdpowiedzUsuńMyślałaś o pufach Kochana? Koniecznie spróbuj, bo podobno rozchodzą się jak świeże bułeczki, a moja przyjaciółka właśnie poszukuje kogoś kto by jej takie wykonał, coś w ten deseń http://manualni.pl/wp-content/uploads/2012/07/szydelkowa-pufa-22.jpg :)
myślałam. i ciągle myślę jak już pisałam wyżej. zrobienie samej pufy to pikuś tylko te rozwiązania techniczne które trzeba wykombinować i zastosować, z tym już gorzej. jeśli chodzi o twoja koleżankę to musiałabym wiedzieć dokładnie jakie ma oczekiwania, wtedy mogłabym coś pokombinować.
Usuńwiem, że myślała coś o pufie ze sznurka - nie wiem czy to wykonalne. Tzn. z takiego grubszego :)
UsuńNapisałam @ :)
UsuńAl śliczny:) O! dopiszę do listy noworocznej" nauczyć się szydełkować" heheh
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki
UsuńO matko...ale Ty mnie zadziwiasz...kurcze fajne to...a pufy się wypełnia tym granulatem styropianowym co worki sako....:)
OdpowiedzUsuńciesze się że Ci się podoba :)
Usuńtez myślałam o tym granulacie, ba nawet mam taki w domu, funkel nówka nie śmigany, tyle że te granulki mogłyby wypadać poprzez splot :(
Kochana - koszyk cudny :) A takie pufy byłyby rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńpufy być muszą bo sama mam do nich słabośc
UsuńŚwietny;-))) Ciekawe jak prezentował by sie w wersji max;-))) Dużo szczęścia w Nowym Roku;-)))
OdpowiedzUsuńteż mnie taki rozmiar nurtuje :D
UsuńCzekam zatem cierpliwie na efekty;-)))
Usuńo mamusi jaki piękny
OdpowiedzUsuń:)
Usuńjaki on jest cudowny ten koszyczek!!!!:) no napatrzeć się nie mogę:)
OdpowiedzUsuńściskam ciepło i zyczę do siego roku!
patrz patrz ile serducho zapragnie :)
Usuńbardzo mi się podoba! kolorystyka, splot, kształt- wszystko!
OdpowiedzUsuńheheh no nie możliwe że jest aż tak idelany
Usuńświetny ! robiłaś według szablonu?
OdpowiedzUsuńszablonu? masz na myśli wzór
UsuńPiękny... wygląda jak ze sznurówek, które kocham miłością wielką :)
OdpowiedzUsuńZauroczył mnie ten koszyk :)Też od dłuższego czasu szukam odpowiedniego materiału na coś takiego (chciałam zrobić koszyki do łazienki).
OdpowiedzUsuńMożna gdzieś dostać taki sznurek ? Mogłabyś coś bliżej o nim ?
Aaaa i jakie grube szydełko użyłaś?
Oczywiście jeżeli to nie tajemnica :)
Pozdrawiam :)