Agata jest wulkanem pozytywnej energii, jest taką turbosprężarką napędzającą do działania wszystkich wkoło, uwielbiam ją.
Kochana dziękuje Ci za wszystko, ciesze się że jesteś i że trafiłyśmy na siebie w tym blogowym świecie :************
To właśnie szaleństwa modowe Agaty, a dokładniej przerabiane przez nią ubranka, pchnęły mnie jakiś czas temu do "wariacji" w tym temacie.
Podumałam, podziałałam i powstał Kinuśkowy bodziak
Do realizacji Agaty bardzo mi daleko, ale z efektu jestem zadowolona. Kinuśka wiecznie mizia swojego misia po sterczących uszkach.
body przefajne,ale modelka przebija wszystko!!!! jest przesliczna:P****
OdpowiedzUsuńRany, dziękuję! Tyle ciepłych słów, aż się zarumieniłam ;) A bodziak ci wyszedł superowy. Przypomniała mi się moja bluza z dzieciństwa, na którą mama naszyła mi podobnego misia. Kochałam ją.
OdpowiedzUsuńcudna jest:))))) przy okazji zapraszam do zabawy w nowym konkursie na moim blogu:)
OdpowiedzUsuńpozdrowionka
Rewelacyjny bodziak a Agata to rzeczywiście wulkan pozytywnej energii :)
OdpowiedzUsuńO masz....to ja sobie zamawiam takiego misia....w wiadomym kolorze...wiadomo dla kogo:) Bedę miała komplet do kocyka:P Jak wydziergasz daj znać na maila:))))Skopiuję Cię na bezczela:D
OdpowiedzUsuńI Ty nie bądź taka skromna...Agata wiadomo ze wulkan energii i pomysłów ale Ty nie jesteś lepsza...tzn nie jesteś gorsza:))))No uwielbiam Cię ciągle niezmiernie:))))
Ale świetny!
OdpowiedzUsuńNie znałam Agaty wcześniej - dzięki za fajną inspirację!
Na Twojej ślicznej modelce wszystko prezentuje się super!:))) a misio wymiata!:)
OdpowiedzUsuńAle super ! a dla duzych tez jakieś masz w zanadrzu
OdpowiedzUsuńAleż cudniasty bodziak!
OdpowiedzUsuń