poniedziałek, 23 grudnia 2013

patikos

Dzisiejsza zawartość kalendarza
Trochę patyczkowych wariacji. Kupa śmichów i chichów. Kinia ozdabiała choinkę samymi patyczkami bez montażu. Wrzucała je po prostu na głązki z dziką radością.
Lena ułożyła swoje imię lecz Kingą bardzo szybko je rozmontowała. Zrobiło się ciut nerwowo, ale dałyśmy radę.
I jeszcze Instagramowa wariacja
Chciałabym Wam życzyć cudownych Świąt. Cieszcie się sobą. Obdarowujcie miłością i wsparciem najbliższych. Niech ten czas będzie magiczny...

sobota, 21 grudnia 2013

jesteśmy

Jesteśmy. Choinka, ja i moi nowi przyjaciele... ale o tym może innym razem.
Nastrajamy się świątecznie jak się da. Zobaczcie sami to nasza youtub'owa play lista :))

Jeśli macie jakieś inne świąteczne hity podzielcie się nimi. Chętnie powiększymy naszą listę

czwartek, 19 grudnia 2013

Zjawię się

Wyruszam do lekarza. Często wstrzykuje on koktajle w kręgosłup, które działają na każdego inaczej jedni śpią po tym dwa dni inni stają się agresywni... nie wiem co mnie czeka.
Zjawie się, ale nie wiem kiedy.
trzymajcie kciuki

wtorek, 17 grudnia 2013

popierniczone

Babiszonki wzięły mr. G w obroty, a może to on je omotał... już sama nie wiem.
 Powstały pierniczki, których do świąt nam na pewno braknie :P
Pytacie o moje zdrowie, no więc wygląda na to, że jest coraz gorzej. Mój terapeuta, który raczej odradza zabieg, namawia mnie na niego. Tak więc deprecho witaj, święta to już w ogóle mam z grzywki

niedziela, 15 grudnia 2013

do przodu

Ostatnim razem nie wyszło. Czekałam dwa miesiące. Nie wiem jak ja to dziś zrobiłam, ale wyruszyłam. Wchłonęłam więcej tabletek i dałam radę.
Było C U D O W N I E !!!!
Wiedziałam, że będzie fajnie, ale nie spodziewałam się aż takiego odlotu. Boli mnie gardło, a przecież wcale aż tak głośno nie śpiewałam ;P i ręce od klaskania.
Bardzo było mi to potrzebne, takie naładowanie akumulatorów pozytywną energią. Dziś czuję, że am radę. Mama nadzieję, że deprecha zostaje w tyle i już mnie nie dogoni.

piątek, 13 grudnia 2013

noce i dnie

 E pij kokemi mi mi mi mi* 

Od tygodnia Kinga sprowadza do swojego łóżka faceta... 


To Kinusiowa wersja kołysanki  Ach śpij kochanie...
   Uwielbia tą linijkę i śpiewa ją nam całymi dniami.

czwartek, 12 grudnia 2013

do roboty

Mój kręgosłup nadal daję się we znaki. Im dłużej to trwa tym bardziej cierpi na tym moja psychika. Jest mi coraz ciężej. Chyba jednak nadciąga najgorsze. jeszcze nie dawno bałam się upadku, bo było nam za dobrze, no i mam. Robię wszystko aby dziewczynki były radosne jak skowronki. Dziś więc kolejna kartka z kalendarza.
Choinki jeszcze nie mamy, ale produkcja ozdób już wystartowała.
 Lena stwierdziła, że to śliczne bransoletki
Kika (wypaprana michałkami, w których się zakochała) w trymiga zaczęła naśladować Lenę, jak zawsze
Papierowe kokardki, przypomniała mi o nich Kasiarzynka swoim ostatnim wpisem, odrazu wiedziałam, że je zmajstrujemy no i są :)

środa, 11 grudnia 2013

gwiazdy

Chciałabym Wam bardzo podziękować, za masę pomysłów na zadania do kalendarza. Część odpada ze względu na moje bolące plecy, choć mam na nie ogromną ochotę, może w przyszłym roku nadrobimy. 
Wczoraj mikołaj umieścił w naszym kalendarzu taki oto liścik i motek włóczki.
 Nazbieralismy patyków i do dzieła
 Powstały dwie gwizdy, żeby kłótni nie było
 Nie obyło się jednak bez spięć. Poniższe zdjęcie jest unikatem. udało mi się uchwycić wściekła Kingę. Czasem dodatkowo szczerzy zęby.
Dziś dziewczyny tworzyły same, powstawały dzieła z naklejkami, które znalazły w pakunku oznaczonym liczbą 11. Jutro znów coś razem zmajstrujemy :))

ps. Mam ogromną prośbę. Bardzo zależy mi na 2 m tej tkaniny jest ona dostępna tylko w Ikei w Warszawie/ Targówku czy ktoś z Was będzie tam może i zechciał by ją dla mnie kupić? 

poniedziałek, 9 grudnia 2013

totalne przesłodzenie

W sobotę leżąc na kanapie Lena spytała mnie czy ona musi jeść te słodycze, aaaaaa szok zatkało mnie. Moje dziecię się przeżarło, mikołaj przeszedł w tym roku samego siebie. Zarówno w ilości słodyczy jak i innych podarków. W niedzielę podczas otwierania koperty naszego kalendarza załamała się widząc paczkę mentosów. Razem z mr. G zorganizowaliśmy szybką akcje i w dzisiejszej kopercie dziewczynki nie znalazły słodyczy
 Środkowa pomarańcza to dzieło Leny. To miał być chłopczyk. Przpadkowo wyszedł jej szałowy Pan Wąsacz. Jestem w nim zakochana i ten jego jeden włos...
Teraz mam inny dylemat, co wymyślić na jutro??????

sobota, 7 grudnia 2013

2 lata Kiki

Dziś są Kingi urodziny. 
Mój Kochany Bubulku rośnij nam zdrowo. Bądź nadal tak pogodna i niesamowicie zabawna. Uwielbiam Cię cała od palców u nóg, po czubek Twego fryzu. Pędź przed siebie z uśmiechem na ustach, wiesz tym uśmiechem nr 5 :)
Ogrom pisków radości i ilość strzelających balonów przeszła moje najśmielsze oczekiwania. Skromne przyjątko w gronie najbliższych wypaliło w 100%.
Kreacja wybrana osobiście przez solenizantkę, dodatki też ;P
Goście poszli dziewczynki wskoczyły w piżamy. Lena śmiała się z Kiki , że ta nie zdążyła dojśc do łóżka i zasnęła na naszej kanapie
chwilę później wyglądało to tak


środa, 4 grudnia 2013

pastelowo - szydełkowo

To zestawienie kolorystyczne bardzo przypadło Wam do gustu, mi też :)
Efekt końcowy podoba mi się jeszcze bardziej 
i jak?

Ja z wygnania powróciłam niestety zdrówko mnie opuszcza. Przeziębienie już prawie za mną jednak przypomniał o sobie kręgosłup. Czy to kiedyś się skończy?

Nie bardzo umiem siedzieć przy komputerze, na szczęście jest Insta :) Wiecie, że można tam zaglądać przez komputer i komentować. Jedynie do wstawiana zdjęć potrzebny jest smartfon. Mnie wciągnęło na całego.