niedziela, 5 maja 2013

harce

Wczoraj nareszcie przestało rzucać z nieba żabami. Nie mogliśmy więc siedzieć w domu mimo, że sprzątania po tym projekcie jest sporo, co tam, sprzątanie nie uciekanie, za to pogoda nie wiadomo co nam jeszcze zaserwuje. Wybraliśmy się więc do teściów na podwórkowo-ogródkowe harce
Nasza ekipa jest z frakcji kredolubnych. Daliśmy więc upust swej tFórczaości, tym razem głównie ja szalałam. Zmalowałam dla Lenuchy parę stworów, rozpoznała wszystkie bezbłędnie. Bardzo połechtało to moje ego, skoro dziecina ma rozpoznała malowidła to znaczy, że me zdolności plastyczne nie są najgorsze :P
a Wy rozpoznaliście? 
Nareszcie poszedł w ruch ten prezent. Lena robiła za motorniczego tego składu :P Kika nie chciała zejść więc się panny woziły.
Wytachaliśmy z garażu rowerek przechodni, który już swoje przeszedł. Kinia przekonała się do jazdy na nim ale tylko z turbo napędem, czyli mr. G
Ja się nie mogę doczekać kiedy to na naszej działeczce będzie więcej cieszących oko kwiatuchów.
Dziś od rana świeci słońce. Jest 18 stopni w cieniu, zaraz wcinamy obiadek i lecimy korzystać z tego słonka. Wygląda na to że ze sprzątania też dziś nic nie będzie :P

20 komentarzy:

  1. po co sprzątać i tracić czas jak za oknem tak pięknie! :)

    Pozdrawiam Was cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wychodzę dokładnie z tego samego założenia :P

      Usuń
  2. ale zabawa!1 a Lena jakie ma piękne getry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja te getry baaardzo lubię, one są takie ciut grubsze. ten wzorek do mnie "gada"

      Usuń
  3. Lena wyglada jakby miala pasemka;) śliczny ma kolor włosów!
    a kreda? u nas to zeszłoroczny szał, w tym roku W. nawet na nia nie spojrzy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lena i jej włosy to w ogóle dziwaczny duet. One wiecznie jej stercza we wszystkie strony, a co rano mamy irokeza w gratisie :P

      Usuń
  4. dziewczynki wygladaja oblednie!:P,a grafiki wyszly swietne ,chetnie zamienilabym je na moj autobus:P

    OdpowiedzUsuń
  5. też wolę na dwór wybyć niż w domu sprzątać :D fajne takie harce, a u mnie tylko dziś trochę lapsza pogoda...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. po takim doenergetyzowaniu człowiek lepiej funkcjonuje, a co za tym idzie lepiej sprząta ;)

      Usuń
  6. Sprzątanie nie zając...ale jak ogarniesz to pokaż koniecznie:)))Zabawy działkowe wskazane bardzo...a rysujesz wzorowo:))))

    OdpowiedzUsuń
  7. O rany, no co Ty, to nawet nie jest narzuta, koc pożyczony z domu na chwilę, żeby materaca nie upaskudzić:)

    OdpowiedzUsuń
  8. widzę, że Kinia uwielbia turbo przyśpieszenie ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak. zleźć z tego ustrojstwa nie chciała

      Usuń
  9. Jak zwykle - jak wolne to leje, a jak trzeba było dziś iść do pracy to słońce, +20 stopni wrrr :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uroki :?
      ale wiesz u mnie pogoda dziś była nieco gorsza niż wczoraj, taka bardziej niezdecydowana, nawet chwilę padało

      Usuń
  10. Pewnie, że rysunki do rozpoznania! Rewelacyjnie Ci wyszły:)
    Listki kwiatka z ostatniego zdjęcia - te u góry po lewej, "włoskowate" takie - kiedy byłam mała chowałam je między policzek a zęby. Taką mieliśmy zabawę z dzieciakami - kto dłużej utrzyma te włoskowate listki w buzi. Mnie to uczucie sprawiało przyjemność. Dawno nie widziałam tej rośliny i nawet nigdy się nie zainteresowałam, jak ona się nazywa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapytam teściów co to, oni znają się na roślinkach

      Usuń