Miniony tydzień obfitował w eksperymenty kulinarne. Zrobiłam swoją pierwszą Pavlovą.
Wyszła pyszna jednak naprawdę słodka. Muszę dodawać więcej truskawek dla przełamania tej słodyczy. Przepis tu.
Pierwszy raz na naszym stole zagościło też pesto z pietruszki, której mamy w tym roku zatrzęsienie na naszej działeczce.
Zakochałam się w tym daniu. To mój hicior. Przepis znalazłam tu.
Zewsząd atakują nas promocje, wyprzedaże i ja postanowiłam zaszaleć promocyjnie :)
Szczegóły na fejsbuniu.
Pavlova kojarzy mi się z jednym z odcinków "mistrz kuchni juniorów"... trudne to jest do zrobienia? bo wygląda smakowicie... pietruszka u nas też obrodziła więc z przepisu na pesto na pewno skorzystam i podam dalej ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
palova jest naprawdę prosta. trzeba umieć miksować i sprawdzać ją w piecu patyczkiem naprawdę proste
UsuńMmm..pysznosci
OdpowiedzUsuńO o pavlowej marzę ale jakoś sie boję ;-))
OdpowiedzUsuńPesto z pietruszki musi byc pyszne!!
OdpowiedzUsuń