niedziela, 25 sierpnia 2013

babskie gadanie

W piątek skończyłam fizjoterapię. Podczas siedzenia w polu magnetycznym czytałam książkę, bo żal tak bezczynnie siedzieć. Właśnie w piątek nie potrafiłam powstrzymać się od śmiechu czytając:
Ewa dwudziestą minutę stała przy stoliku w pełnej gotowości do wyjścia.
 - Muszę lecieć, ale jeszcze Wam coś a propos facetów opowiem. Wiecie jaki mój mąż jest głupi?
 Znałyśmy jej męża. Głupi na pewno nie był, mogłyśmy sobie jednak łatwo wyobrazić, że nie nadąża za małżonka.
 - Jakoś na początku lata to było...Wjechałam do garażu, a zapomniałam, że mam na dachu rower mojego dziecka.
Jęknęłyśmy zgodnym chórem.
 - No co?-wzruszyła ramionami - Zdarzyło mi się!
Jasne zdarzyło się. Znowu jej...
 - Dzwonię do niego i mówię:  "Kochanie najdroższe! Daj mi jakieś namiary na ludzi do naprawiania bram garażowych, klepania samochodów i na sklep z rowerami". Zatkało go, jakbym nie wiem o co prosiła! Tak go zatkało, że aż myślałam że nas rozłączyło. W końcu go odetkało i spytał co się dzieje. To mu mówię: " Nie uwierzysz! Wjeżdżam przed chwila do garażu, a tu nagle spod sufitu wyskakuje mi rower! Prosto na tylną szybę i bagażnik". I zgadnijcie, o co on mnie zapytał? - zawiesiła dramatycznie głos.Odczekała chwilę, a że wszystkie milczałyśmy, dokończyła: - On mnie zapytał: "A co z rowerzystą?".

No po prostu uwielbiam te Dziewczynki - bohaterki książki Babskie gadanie
ich losy można też śledzić w książce Wieczór panieński, o której już wspominałam.
Zaczęłam od końca, bo Babskie gadanie powstało wcześniej, ale co tam. Czyta się świetnie.


10 komentarzy:

  1. oj koniecznie jako baba muszę nabyć drogą kupna bądz pozyczki tę ksiażkę :) a fragment rewelacyjny ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. super, już chcę ją przeczytać...

    OdpowiedzUsuń
  3. nie mogę przestać się śmiać;)
    Już wiem co przeczytam na urlopie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawie zachęciłaś do przeczytania książek :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hehe, tak fragment rewelacyjny. Mnie też naszedł apetyt, bo nie czytałam tego, a właśnie robię listę na jesień :)

    OdpowiedzUsuń
  6. hahaa.. przeczytałam tylko ten fragment i o mało nie pękłam ze śmiechu.. ;)) muszę przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki za fajny cytat. Zachęciłaś mnie do sięgnięcia po książkę:) Pozdrowienia i zapraszam do siebie na candy

    OdpowiedzUsuń
  8. Kobitki czytajta, bo naprawdę warto. Ja jestem ZAKOCHANA w tych dwóch książkach. Z każdą przeczytaną stroną jest mi smutno, że jestem bliżej końca...

    OdpowiedzUsuń