piątek, 31 stycznia 2014

kocyś

Jest gotowy kocyś z zalegających moteczków. Jego początki tu


Przeszedł pierwsze testy i sprawdza się idealnie :))
Jest tylko problem, bo sa na niego dwie chętne.


21 komentarzy:

  1. Kocyś piękny i energetyczny:)Z jaką troską Lenka trzyma bobasa:)Mama nie ma rady-musisz zrobić drugi kocyk:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba nie mam innego wyjścia tylko majstrować drugi

      Usuń
  2. a no.. fotencja nb.1 faktycznie coś "przekłamuje";)
    kocyś cudny:) w sam raz dla lali:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tylko kurczaki jak to naprawić, żeby fotka była ok. na kompie jest a w blogerze już nie :(

      Usuń
  3. Zmień format zdj. z jpg na png :)
    Kocyk ślicznusi, a ta troskliwa minka małej mamusi... MOC! Pędzikiem rób następny!

    OdpowiedzUsuń
  4. dzięki dzięki dzięki :))))) już zmieniałam i jest tak jak powinno

    OdpowiedzUsuń
  5. no tak dwa kocusie konieczne! Mi też zalegaja wymiary dla Ciebie- ale już mam miareczkę i zmierzę .

    OdpowiedzUsuń
  6. Genialny...i wcale mnie nie dziwi liczba chętnych:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wiem czemu ja myślałam, że jeden wystarczy

      Usuń
  7. Cudny kocyk!!! Zresztą jak wszystkie Twoje dzieła. Millka ma podobny. Sama na razie jestem w stanie zrobić kocyk ale do domku dla lalek raczej niż dla dużej lali. Na szczęście mam siostrę, która szydełkuje na całego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wszystko przed Tobą.
      ps. kup grubszą włóczkę, będzie szybciej ;P

      Usuń
  8. Testerka Lenka w akcji :) Kocyś uroczy, taki "lalowy" właśnie i trochę retro. Jak byłam mała miałam taki berecik :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta Lena nie oszczędza. Wymyśliła chyba z 5 sposobów zamotywania kocysia na lali. oprócz tego powstało już sporo innych jego zastosowań

      Usuń
  9. Trzeba znaleźć więcej moteczków i przygotować drugi, wyjścia nie ma :)
    Kocyk cudny. Często patrzę na takie kocyki i nieustannie mnie zachwycają. Kolorami, układającymi się pasami. I nawet nie odstrasza mnie to, że nie lubię dotykać wełny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. włóczka włóczce nie równa. są one naprawdę różne w dotyku w zależności od składu. jedne gryzą a do innych można się cały czas przytulać :)

      Usuń
  10. Czy on jest wykończony tak, że nawija się na szydełko kilka razy i przeciąga się nitkę przez wszystkie naraz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakąś nowomowę zastosowałam, ale wiesz o co chodzi ;P

      Usuń
    2. nie. jest wykończony tzw. oczkami rakowymi. dają ona taki fajny nieco grubszy brzeg

      Usuń