Lenie jest potrzebny do przedszkola koszyk "dla zajączka". Koszyka w odpowiednim rozmiarze nie posiadam. Nie pozostało mi nic innego jak wydziergać co nieco. Pracuję dziś od popołudnia i tak jak podejrzewałam cała nocka nasza, bo koszyk musi być gotowy na jutro rano.
TRZYMAJCIE KCIUKI :)
Taka super mama na pewno da radę! ;) A córcia dumna rano pójdzie do przedszkola :))
OdpowiedzUsuńjuż nie mogę się doczekać koszyczka. W Twoim wykonaniu napewno będzie super :D
OdpowiedzUsuńbędzie śliczny:)
OdpowiedzUsuńi co??udało sie??:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie???
OdpowiedzUsuńI jak udalo sie skonczyc ?? Mysle ,ze tak :) Bo juz tak jest ,ze jak trzeba to sie siedzi i dziubie lub szyje do pozna :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńi jak tam koszyczek ?
OdpowiedzUsuńach to będzie koszyk:) jedyny w swoim rodzaju:) niezwykły:)
OdpowiedzUsuńWitam, jakiej włóczki użyła Pani do tej robótki?
OdpowiedzUsuń