Po kilku dniach spędzonych nad pledem z poprzedniego posta powróciłam do blogowego świata i zobaczyłam akcje zbierania pieniążków dla Szymonka, w którą zaangażowały się blogowe mamy. Postanowiłam pomóc i ja, no bo zdrowie to coś najważniejszego, a strach zdrowi i życie osoby bliskiej naszemu sercu to coś czego nie życzę największemu wrogowi. Wzięłam się więc do roboty i co sił w rękach naplątałam koszyk, który wędruje na aukcje dla Szymonka.
Szymek traci wzrok. Ma prawie 2 latka i nic wcześniej nie wskazywało na to, że może nie widzieć. Jedynym ratunkiem na uratowanie oczka jest bardzo droga chemioterapia w Londynie, to właśnie na nią zbieramy. Chcecie pomóc, to licytujcie lub wpłacajcie na jednorożca, nawet 2 zł to piękny gest. Pokażmy Szymkowi, że jesteśmy z nim
Wymiary koszyka to średnica ok.16 cm, wysokość ok.13cm.
zastosowanie: dowolne :))
Zaczynamy od 20zł.
aukcja trwa do piątku (26.07) do 23:59
Rewelacja:))))) NA dobry początek daję 25zł:))))
OdpowiedzUsuń27 ;P
OdpowiedzUsuń35!
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie kończy się po 1szym, mogłabym wyżej;)
na wpłatę jest kilka dni zbiórka do 10 sierpnia trwa na siepomagam więc ....licytujemy ;)
OdpowiedzUsuńsuper że pomagasz w ten sposób, bardzo fajny koszyczek, mam nadzieję uda się Szymkowi wrócić do pełnego zdrowia!
OdpowiedzUsuń40 na dobry początek ;)
OdpowiedzUsuń50 proponuję.
OdpowiedzUsuń55 :)
OdpowiedzUsuńPiękny :)
OdpowiedzUsuńDo akcji się już dołączyłam.
Ale czy znajdę coś, co mogłabym i ja na aukcję przekazać? Okaże się!
Pozdrawiam!
60 :)
OdpowiedzUsuńa ja jak na złość bez kasy. Ale może i mi się uda coś wyszperać, choć ostatnio ciężko znaleźć czas na egzystencjalne minimum.
OdpowiedzUsuńJa już dwie rzeczy licytuję, a i sama licytację zorganizowałam u siebie :)
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia!
o nie, przez chrzestne zamieszanie przegapiłam koniec licytacji :(
OdpowiedzUsuń