Hej, hej, uda sie:)) Skąd ja znam takie wyścigi z czasem...to już normalka. Sznurek ma fajny kolor, pewnie jakiś BIg dywan wyczarujesz? Pozdrawiam z szydełkiem w ręku, K:)
muszę zdążyć, bo to część większego projektu no i jak ja zawale to posypie się wszystko jak domino, więc presja jest. tym bardziej, że mam czas tylko do poniedziałku (22.07) rano
Wow! Czekam z niecierpliwością na efekty. Wczoraj byłam u B. na mieszkaniu i widziałam pierwszy raz Twoje kosze. WOW! Ten gigant jest po prostu boooooski!!! Nie mogę się doczekać, aż sama będę urządzać swoje 4 kąty.
oooooo, ale się będzie działo, jakieś cudo!
OdpowiedzUsuńpewnie, że się uda :)
wiesz co, będzie się działo jak mało kiedy, bo to bardzo nietypowe zamówienie
Usuńuda się uda ! już czekam co to będzie....
OdpowiedzUsuńpóki co nie mogę nic więcej powiedzieć
UsuńHej, hej, uda sie:))
OdpowiedzUsuńSkąd ja znam takie wyścigi z czasem...to już normalka.
Sznurek ma fajny kolor, pewnie jakiś BIg dywan wyczarujesz?
Pozdrawiam z szydełkiem w ręku,
K:)
muszę zdążyć, bo to część większego projektu no i jak ja zawale to posypie się wszystko jak domino, więc presja jest.
Usuńtym bardziej, że mam czas tylko do poniedziałku (22.07) rano
O kurczaki....co to bedzie...już jestem ciekawa:))))
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńBoziu, 7 km? Do poniedziałku? Wolałabym to przebiec nawet (a biegać nie cierpię)...
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki!
Uda się, a ja nie mogę się doczekać co to będzie :)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki... :)
OdpowiedzUsuńszok... 7km?! Podziwiam za sam zapał i chęci. Kibicuję!
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa co z tego bedzie...
OdpowiedzUsuńpowodzenia!
OdpowiedzUsuńWow! Czekam z niecierpliwością na efekty. Wczoraj byłam u B. na mieszkaniu i widziałam pierwszy raz Twoje kosze. WOW! Ten gigant jest po prostu boooooski!!! Nie mogę się doczekać, aż sama będę urządzać swoje 4 kąty.
OdpowiedzUsuńłał!:) uda się! cokolwiek by to było:)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, żeby się udało!! Gdzie kupujesz sznurek?
OdpowiedzUsuńKm? Brzmi to groźnie. Trzymam kciuki!!
OdpowiedzUsuń