wtorek, 18 czerwca 2013

plażing na kocingu :P

Ta niedziela była po prostu cudowna. To był chyba pierwszy tak upalny dzień w tym roku. Wybraliśmy się na działkę, ale nie tak jak zawsze coś "poogarniać" tylko ODPOCZĄĆ. 
Dziewczyny zaliczyły pierwsze wodowanie w tym sezonie.
 Pierwsze Kikuśkowe chwile w basenie były bardzo spokojne, szybko jednak stała się królową fal :)
Tak szalała, że uderzyła Lenkę, zaczęła ja obłaskawiać masażem, spryciula jedna. Skąd ona bierze te pomysły?!?
Jest i najnowszy hit robienie mmmuah, ale tylko ze starsza siostra.
 
Był też piknik, taki prawdziwy z działkowymi truskawkami i grillem.
Ten kadr jest moim ulubionym. 
Lenka po jakże udanej wizycie znów udała się na urlop do Babusi. Arbuzowy pakiet nie wmłócony na pikniku stał się pocieszycielem dla udręczonej rozstaniem Kini.

8 komentarzy:

  1. Widać, że plażing zdecydowanie udany :)) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uroczy dzień :) Odpoczynek każdemu się należy :):):)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Sama radość :-) A sukienka w paski wymiata ! ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ mieliście niedzielę...WOW...a wodowanie suuper:))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Piekne fotografie i fantastycznie spedzony czas. Zazdroszcze takiej swietnej pogody. U nas temperatura nie chce przekroczyc 25 stopni.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny ten twój ulubiony kadr :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie dziwię się, że ulubiony :)

    OdpowiedzUsuń