Chwila wściekłości i pojawiła się piłeczka (wiecie, taka jak w pomysłowym Dobromirze).
Zblendowałam te na wpół zamrożone truskawki dodałam cukru, trochę jogurtu naturalnego, napowietrzyłam trzepaczką (jak dobrze że mam taka końcówkę w blenderze ;P) jak że było bardzo gęste dodałam troszke mleka i fik do zamrażalnika.Babiszonkom smakowało bardzo bardzo. Kika jadła ciągle masując się po brzuszku i mówiąc mmmm mniam, mniam doble.
Oby nam dolegliwości wszelakie odpuściły, abyśmy mogli zrealizować nasz plan :))
DOBREGO WEEKENDU.
DOBREGO WEEKENDU.
"mniam, mniam, doble!" to zawsze jedne z najmilszych słów dla mamy :-) Ostatnio ugotowalam zupę i byłam przeszczesliwa jak usłyszałam taki komentarz od nielubiacej zup córy.
OdpowiedzUsuńoj tak. a jaką zupę robiłas?
Usuńto byla wariacja na temat pomidorowej, na bulionie warzywnym oczywiście, z odrobina kardamonu i rodzynek!
Usuńo rajuśku. to musi być ciekawe w smaku, moje panny nie lubią rodzynek
Usuńchyba też muszę zrobić samodzielnie :)
OdpowiedzUsuńpolecam pyszności.
UsuńMmmmmniam:))
OdpowiedzUsuńimprowizacje są najlepsze, pycha! :)
OdpowiedzUsuńi zdrówka
Zdrówka!
OdpowiedzUsuńO boshe, jakie lody!!!!! Jęzor mi ucieknie zaraz :)
OdpowiedzUsuńZdrowiejcie i kombinujcie dalej :)
Usuń