niedziela, 19 lutego 2012

WLAZŁO, SIEDZI i KONIEC

Sama się sobie dziwię. Nie jestem fanką tego typu muzyki.
Jednak odkąd usłyszałam ten utworek ciągle go nucę.
Może dlatego, że kojarzy mi się z latem ciepłem i Brazylią
Układ choreograficzny nie jest wysokich lotów, ale cóż dziewczyny szaleją ;P
Co myślicie? Też Was coś przyciąga czy nic a nic?
Jeśli nic a nic do dajcie pilnie znać, żebym zdąrzyła załatwić sobie leczenie,
póki mam jeszcze jakieś szanse :P 

4 komentarze:

  1. O masakro :) Lato, mohito i jedziemy :) Faktycznie klimatyczny kawałek. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. A wiesz ,że też mi siedział ostatnio w głowie :))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam serdecznie i dizekuje z amily komentarz na moim blogu. Teraz ja rozgoszcze sie u Ciebie:-)
    pozdrawiam cieplo z Italii
    Basia

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też bardzo lubię tę nutę. Szukałam tłumaczenia i w sumie nie znalazłam, ponieważ po oglądnięciu polskiej wersji ('koza z nosa' czy jakoś tak) śmiałam się tak,że zapomniałam o tym czego szukałam. Właśnie, może ktoś wie o czym ten przystojniak śpiewa? Hm ;> Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń