czwartek, 3 października 2013

szał

Był szał. Kingi nie dało się ściągnąć z parkietu, Leny zaś na niego zaciągnąć. Na tej imprezie była spora część ludzi której nie znałam ani ja, ani dziewczynki. Kini w ogóle to nie przeszkadzało tańczyła sama, nie było opcji żebym mogła z nią poszaleć. Jak tylko zjawiałam się na horyzoncie ona uciekała, żebym przez przypadek jej nie zabrała z parkietu. Furorę u obu zrobiły balony i pobliski park zamkowy z szachami. 
Główna maszynistka na satnowisku
Szachy, prawda że malutkie :P
Mój aparat niestety nie dawał sobie rady z taką kumulacją energii.
KInia tańczyła
dopingowała innych
kokietowała nieznajomych
była prze szczęśliwa
Pod koniec odmówiła noszenia butów i tańcowała w skarpetkach
To już drugi dzień Lena i jej ulubiony (jedyny) kuzyn  Mati pędzą w teren
Dziadziuś małoletnich stanął na wysokości zadania i był zaopatrzony w chleb dla kaczuch.
Nasza Lenka zajmowała się 3mc starszą od Kingi Leonie z ogromnym zaangażowaniem. Ma syndrom mamuśki i wszystkimi maluszkami chce się opiekować (ja też tak miałam)
Pogoda zrobiła się cudowna wyszło piękne słońce, więc szaleństw nie było końca
Małe spięcia też były
i nerwy
Nie znałam tych zakątków. Pokazali je nam Oma i Dziadzio, którym pięknie dziękuje za miło spędzony czas. W przyszłym roku jak zacznie się robić ciepło na pewno się tam jeszcze wybierzemy. Może uda się nam tam dotrzeć na rowerach...

11 komentarzy:

  1. Prawie jak pierwszy bal:)
    Czy to okolice Władysławowa?

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ impreza...nono....bardzo podoba mi się podoba jak jest ubrana Kinia w dniu drugim...fantastyczny płaszczyk, botki, komin..echhh...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja się w tym płaszczyku zakochałam po uszy. szukam takiego kroju dla Leny.

      Usuń
  3. Ale uroczo wyglądały! Zwróciłam uwagę na świetne płaszczyki dziewczyn :) I buty Lenki na ostatnim! Ta to ma stylówkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lena mając te buty na sobie często pyta czy frędzelki się ruszają jak chodzi. Według niej powinny się ruszać nawet jak nie chodzi. :D

      Usuń
  4. Widać impereza udana, dziewczynki zadowolone, kaczki nakarmione :D a szachy w rozmiarze big świetne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak naprawdę udana. dodatkowo zrobiłam z mr. G deal życia :)))

      Usuń
  5. Fantastyczne zdjęcia. I dziewczyny rzeczywiście wystrojone aż miło. No ale jak to się mówi "Ładnemu we wszystkim ładnie". Buty obie mają the best of the best jak dla mnie. Wyszalały się, wyspacerowały... Dzieciakom w to graj :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak wyszalały się, ale mogłyby jeszcze. Gdy w niedzielę wieczorem wracaliśmy do domu, Lena spytała czy jutro tez idziemy na imprezę. Dwa dni się gościła i jeszcze jej mało ;P

      Usuń
    2. haha...no nie dziwię się. Wygląda na to, że chce się tylko weselić :)))

      Usuń