niedziela, 24 marca 2013

mr. G

Mr.G nie ma.
Wyszedł, niestety musiał.
Wróci, obiecał mi to.

24 komentarze:

  1. Ten post chyba nie jest zbyt pozytywnie nacechowany. Nie dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej co się dzieje?? Wszystko ok??

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak obiecał, to wróci i będzie dobrze :-) Trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mamo jestem pewna, że wróci!

    OdpowiedzUsuń
  5. Pisz mi tutaj szybko co się dzieje...ok wszystko???bo się zmartwiłam:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzisz zapomniałam..a mówiłaś mi przecież...ja coś ostatnio nie tak z pamięcią mam:(

      Usuń
  6. Mamuśka, wciąż mam nadzieję, że to żart jest, albo co...
    A że wróci, to jasne i oczywiste!
    :***

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Na pewno wróci:))Trzymaj się mocno i nie poddawaj!:))

    OdpowiedzUsuń
  9. Wróci! Ty też wróć!
    Wspieram ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Aż gęsiej skórki dostałam..Pewnie, że wróci, innej możliwości nie ma! Ściskam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Cały czas trzymam kciuki i czekam na wieści.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jasne, że wróci! Mam nadzieję, że wszystko dobrze i że wkrótce i Ty powrócisz i dasz znać:*

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale, że co? Że za granicę? Do pracy?

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam nadzieję, że wróci ... nie wiem o co chodzi ... Mimo wszystko trzymam kciuki żeby skończyło się dobrze ...

    OdpowiedzUsuń
  15. Ty to umiesz budować napięcie! Już wiem z następnego posta, że chodziło o szpital, ale pierwsze myśli, były zgoła odmienne...

    OdpowiedzUsuń