sobota, 2 listopada 2013

sznurkowy dywan szydełkowy

Dziś uprawiam chwalipięctwo. Chciałam Wam pokazać wydziergany ze sznura dywan. Tak dywan, dywanikiem go nazwać nie można, bo ma ok 140 cm średnicy
 Zrobiony jeszcze latem stąd roznegliżowane zdjęcia. 
 Zdał egzamin zawodowo, to chyba najlepszy dowód :D
Jeśli ktoś z Was się zakochał i uważa, że musi go mieć, nie ma problemu, wystarczy zajrzeć tu.

Ja wracam do dalszego remontowania.
Dobrej soboty

30 komentarzy:

  1. Cudny:) idealny! I zapewne jak widać - dziewczyny zakochały się od pierwszego wejrzenia:)

    OdpowiedzUsuń
  2. jest piekny ale ja mam takie pytanie z jakiego sznurka i gdzie pani zamawia.Chcialabym sprobowac wlasnych sil.pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  3. Robi wrażenie:-) ja już sznurek kupiłam dawno,a dywaniku jak nie było tak nie ma na moim parkkecie:-(

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękny, taki równiutki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochaniutka cudne to dzielo sznurkowe. U nas sajgon remontowy ale wyrabiamy się w czasie. Nie wiem tylko ile zajmie mi dochodzenie co i gdzie. Zdolna jesteś niesłychanie! Kiedy Ty ro robisz?

    OdpowiedzUsuń
  6. Co za wspaniałe kolory, zdolniacha z ciebie,ale trzeba było się dużo napracować. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale masa pracy! Niesamowite kolory i każda podłoga była by wdzięczna za taką ozdobę, ale strasznie musiałabym się zawziąć żeby tyle usiedzieć w jednym miejscu i dziergać ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. matko i córko... ja na śmierć zapomniałam, tyle sie u nas dzieje, że nie ogarniam;)
    mój adres to
    Monika Cojg, ul. Adamskiego 15, 44-270 rybnik

    PS.dywanik jest boski!

    OdpowiedzUsuń
  9. kobietko.. ile Ty musiałaś się nadziergać ! ale warto było :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Dywanik jest piękny... a te kolory nieziemskie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudny i widać, że sprawdza się doskonale :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ŁAŁ!!!!! Ile pracy w to włożyłaś..... Piękny to mało powiedziane :)

    OdpowiedzUsuń
  13. możesz mi podrzucić z czego robiłaś ten dywan?

    OdpowiedzUsuń
  14. świetny ! i te stópeczki ;p

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękny dywanik. : ) Przydałby mi się podobny do pokoiku. ; )

    OdpowiedzUsuń
  16. Super wyszedł ten dywanik... Ja sobie zaoszczedziłam roboty i z pociętego w paski kocyka, szydełkiem"dziesiątką" strzeliłam coś w tym samym guście... A po praniu, wyciągnięty z suszary, mięciuchy taki jest...
    Ale gratulacje za cierpliwość w wykonaniu ;) ja bym chyba w połowie padła, albo skończyła po roku ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Genialny - moje ulubione kolorki :) Podziwiam cierpliwość ...

    OdpowiedzUsuń
  18. Rety! Piękny, ile Ci to zajęło?:)

    OdpowiedzUsuń
  19. skad wziac taki sznurek???cudny!

    OdpowiedzUsuń
  20. Pokaźny! To się nadziergałaś! Jak w ogóle się Tworzy takie wielkie cudo?

    OdpowiedzUsuń
  21. Jak już mówiłam: zaszalałaś! Czapki z głów!

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetny jest, marzy mi się taki od dawna, ale nie do końca mam koncepcję z czego go zrobić. Słyszałam o podkoszulkach, ale ponoć to strasznie podkoszulkożerne stworzenie...

    OdpowiedzUsuń