Bardzo dobrze mi ze świadomością, że są w naszym blogowym świecie dobre osóbki. To niesamowite, że tak naprawdę obca osoba robi dla nas coś całkowicie bezinteresownie. Tak po prostu z życzliwości. Doznałam ostatnio takiego szczerego dobra od Asi. To dzięki niej mam swój własny papierowy egzemplarz.
Dziś znalazłam odrobinę czasu, by przycupnąć z herbatą i go przejrzeć. Marzy mi się dłuższe spotkanie z nim, takie nieśpieszne...
Asiu dziękuję Ci jeszcze raz z całego serducha :*
Ooo... a ja w tym roku nie dostałam katalogu do domu... :(
OdpowiedzUsuńIKEA to dobro...ja tam doznaję ukojenia:) nawet jak za dużo wydam! ;D
OdpowiedzUsuńJa też Ci dziękuję, wiesz za co ;-)))))) Co takiego jest w tei IKEi że jest z nami jak jest ? ;-)
OdpowiedzUsuńO jak fajnie :) A ja nie mam (: Czy teraz drukowane egzemplarze dostępne są w sklepie czy tylko wysyłają ? I do kogo wysyłają ? Bo ja nigdy nie dostałam, a nie powiem, trochę kaski już tam zostawiłam :) Miłej soboty Babiszonki :)
OdpowiedzUsuńFajnie słyszeć, że są takie osoby :)
OdpowiedzUsuńi przypomniało mi się, ze jeszcze do katalogu nie zajrzałam... ;)
OdpowiedzUsuńJa nawet jak wiem, ze nic w tym miesiącu nie kupię, ogladac mogę non stop ;)
OdpowiedzUsuń