a mąż nie krzyczy? :D bo mi nie pozwala dziergać, czytać itp, itp.. przy słabym świetle.. choć bardziej to ma to powiązanie z moimi oczami.. ale nawet gdybym nie miała wady to pewnie byłoby to samo.. ach.. ale dla takiego cuda warto poświęcić nawet dwie noce :D
ładny kolorek :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńCiekawy kolor :)
OdpowiedzUsuńPiekny kolor:)
OdpowiedzUsuńale kolor! :)
OdpowiedzUsuńCokolwiek to jest - ma piękny kolor ;)
OdpowiedzUsuńa mąż nie krzyczy? :D bo mi nie pozwala dziergać, czytać itp, itp.. przy słabym świetle.. choć bardziej to ma to powiązanie z moimi oczami.. ale nawet gdybym nie miała wady to pewnie byłoby to samo.. ach..
OdpowiedzUsuńale dla takiego cuda warto poświęcić nawet dwie noce :D