wtorek, 2 lipca 2013

party 4 Lena

No.... jesteśmy po. Nie obyło się oczywiście bez nerwów, tak to bywa przy imprezach plenerowych. Tym bardziej gdy w dzień imprezy budzi nas ulewa. Na szczęście wszystko przeszło. Nie było upałów, ale słonko łaskawie zaglądało co jakiś czas z zza chmur.
Myślę, że plan został wykonany:
1. prezenty : były
 2. girlanda: była
Była mega długa miała chyba z 20 metrów, o takiej marzyła Leonita
 3. czterokrotne podrzucanie solenizantki: było
 4. wymarzony tort: był
 zdziałany łapskami Mr. G
 5. rower: był, jakże by inaczej przecież dzień bez roweru to dzień stracony :P
6. twórczość kwiatuchowa: była
Impezka była bardzo udana, można powiedzieć, że na 6 :P
Kinię męczą wyrzynające się zęby, więc z niuńkiem się nie rozstawała i zabijała spojrzeniem.
aaa no i zapomniałabym 
7. balony do modelowania: były. Nawet Kinię wciągnęły.
Lena chciała je sprzedawać na swoich urodzinach ( dzieci miały dostawać balony gratis) na szczęście zapomniała o swoim "genialnym" pomyśle.
Z balonów powstawały różne stForki tyle się ostało po harcach wszelakich
Śpieszę też z wyjaśnieniem. W poprzednim poście pokazywałam, Wam że Lenka dzielnie przygotowuje się do imprezki. Produkowała ona naszyjniki inspirowane takimi hawajskimi naszyjnikami z kwiatów. Plan był taki, że każdy z gości otrzyma naszyjnik, po wyprodukowaniu jednego Lenuta uznała, że będzie tylko jeden dla klólowej Leny  ostatecznie nie miała czasu założyć go choćby na chwilę.....
kobieta zmienną jest ;)

25 komentarzy:

  1. Czekałam na ten wpis..już Cię nawet miałam pogonic:))))Ale mieliście fantastyczną imprezę...a ten wielki namiot-zazdroszczę...może się kiedyś dorobimy:P Girlanda wspaniała, tort powalający...pogratuluj mężowi:)))
    Lenka jak to kobieta...jest zmienna, z wiekiem coraz piękniejsza...a spodnie ma zabójcze:))))

    Buuuuziaki:*****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. namiot nie jest nasz, pożyczyliśmy od rodzinki.
      tortowe gratki przekazane :))

      Usuń
  2. Imprezka była udana to widać !!!!! Wspaniale to urządziliście :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ech...niezapomniane mieć TAKIE urodziny :))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Namiociki, ulewa... Jakby znajomo, hehe :P
    Buziaki dla Was i duuuużo słońca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no znajomo ;)
      ważne, że wszystko się uspokoiło

      Usuń
  5. super inprezka :) wspaniale to zorganizowaliście. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Widać, że imprezka była udana, a ten kolorowy tort wygląda rewelacyjnie :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj jakiego my mieliśmy pietra czy wyszedł...
      żółte ciach po upieczeniu było brązowe na szczęście tylko z gór w środku okazało się idealne

      Usuń
  7. Ta imprezka po prostu nie mogła się nie udać! Tyle miłości krążyło wokół jej przygotowania! Wielki szacun za długaśną girlandę - ja bym wymiękła i... zrobiła z papieru ;) ach!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jakbym zrobiła z papieru to by nie była taka wymarzona. zamówienie było na szydłkową, więc trza było plątać :P

      Usuń
  8. świetna zabawa ,a tort odlotowy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. super imprezka, tort świetny (zdolny mąż):) i spodnie od Lenuśki bardzo mi się podobają:)) no a wiadomo, że kobietki mają 100 pomysłów na minutę, a i tak wybierają 101 :)))

    OdpowiedzUsuń
  10. super ze impreza się udala :)
    ia tort mnie powalil :) ekstra

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. my od zawsze "szalejemy" z tortami dal Leny.
      1. myszka
      2. traktor
      3. truskawka
      ale to były kupne, a po ostatniej nie przyjemnej akcji w cukierni robimy sami.
      już szukam jakiegoś nowego pomysłu, za 6 miesięcy Kiki urodziny :))

      Usuń
  11. Super impreza :) Tort bajeczny :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Namiot super ;)
    A tort - o matko! Ale masz zdolnego męża! :) Rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
  13. Super impreza,dekoracje,tort.. :)
    http://kubernusiowaszafa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń