niedziela, 11 listopada 2012

namiastka...

Gęsina na św. Marcina  takie hasło towarzyszyło naszej dzisiejszej wizycie w restauracji na obiedzie, na który zaprosili nas Oma i Dziadziuś. Lena wrąbała chyba z 8 klusek i naprawdę była bardzo grzeczna byłam taka dumna z mojej małej damy. Po obiedzie zaopatrzeni w marcinowe rogale wybraliśmy się na spacer. Pogoda była tak cudna, że grzechem byłoby z niej nie skorzystać. Miałam wrażenie, że jest tak pięknie specjalnie dla nas,  taka  namiastka  tych wszystkich słonecznych jesiennych dni kiedy choróbsko trzymało nas w domu. Było ciepło na termometrze 14 kresek, bezwietrznie i dodatkowo co jakiś czas słonko ochoczo wyglądało z za chmur. 

 Humory naprawdę dopisywały nam świetne. Taka chwila oderwania od rzeczywistości i zmartwień...
Kini było tak dobrze, że zasnęła i spała dwie godziny. Spałaby pewnie dłużej ale trzeba było iść do domku, bo robiło się coraz chłodniej z powodu zachodzącego słońca.
Na spacerze nie próżnowałyśmy. Były rozmowy o porach roku, o spadaniu liści i o tym czemu modrzew łysieje, przecież powinien mieć igły. 

Bardzo istotne było gdzie zniknęły wszystkie kwiatki, po naszym śledztwie okazało się, że jednak nie wszystkie.


W sobotę jedna dobra duszyczka spadła mi z nieba i dała nadzieję, dodatkowo dzisiejszy spacer w cudnej aurze... Po takim weekendzie czuję się fantastycznie. Mam wrażenie, że dobra energia i pozytywne myśli, aż ze mnie kipią. 
Zaczynam naprawdę wierzyć w to, że damy radę!!!!

24 komentarze:

  1. no kurcze, nie umiem zrobić takiej czapy-sowy...pozdrawiam, ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ona naprawdę nie jest trudna, na pewno w końcu Ci się uda :)

      Usuń
    2. ewo nie potrafię znaleźć @ do ciebie napisz proszę do mnie w sprawie szperu

      Usuń
  2. pewnie, że dacie! tyle pozytywnej energii dzisiaj u Was :)
    my niestety wczoraj z uroku ciepłej jesieni nie skorzystaliśmy, bo starsza siostra zachorowała,ale i tak dotąd dzielnie się trzymała.
    czapka sowy jest super, nawet się nie zabieram do zrobienia takiej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja ciągle sobie wmawiam, że damy radę, ale chyba dopiero teraz w to uwierzyłam. Lena dziś też ma kranik z nosa, ale po takim weekendzie jakoś mnie to nie dołuje.
      jak czapę zrobisz to się pochwal

      Usuń
  3. nie miałam jeszcze nigdy okazji próbować mięsa z gęsi ;) ani marcinowych rogali :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja w tym roku debiutowałam i z gęsina i z rogalami

      Usuń
    2. No widzisz, ja również. Aż wstyd, bo mój małżonek ma na imię Marcin własnie :-)
      Jak cudnie Lena wygląda w tym płaszczyku i czapeczce! I tyle u Was radości :-)
      Pozdrawiam gorąco :-)

      Usuń
  4. ale świetna ta czapeczka, juz chyba pisałam, ale piszę ponownie:))))
    uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no chyba pisałaś:)
      mnie dzieciaczkowe czapy różniste urzekają bardzo, mam do nich slabość

      Usuń
  5. o jaka wspaniala dobra energia:P i swietne foty z zajefajnego dnia:P.........po takiej niedzieli tydzien mozecie zaliczyc do udanych tralalalala:**************

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak! miniony tydzień zaliczam do udanych tralalalalala ;)
      kusiol

      Usuń
  6. O! I tak trzymaj! Ja się chcę zarazić tym pozytywnym nastawieniem i dobrą energią. Proszę mi nieco jej przesłać wirtualnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. super, zwlaszcza zakonczenie:) dużo pozytywnej energii zyczę:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj przyda się przyda :) dobrej energii nigdy dość

      Usuń
    2. ja w sprawie tej maszynki ;) normalna, do strzyżenia włosów, taki Philips na przyklad? Nie wiem, czy mój nie próbował, ale przekaże mu:)
      PS. a zdradź na jaką długośc sie 'goli', nie ta opcja na zero bez nasadki?

      Usuń
    3. bez nasadki mówisz:) trzeba obczaić, jutro:) mi by zależało na takim 3-4 mm zaroście. Dam znać jak sie udało.
      W końcu Ty zręczna jesteś- pewnie znasz się na rzeczy

      Usuń
  8. No to fajnie tam u Was!!! Niech Wam dalej jest tak fajnie!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. To cudownie czytać tak pozytywnego posta! Twoja energia udziela się przez monitor :D
    Dziękuję i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. cudnie pozytywny wpis, łapię z niego ile mogę energii i chłonę i chłonę i chłonę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Musicie dać radę...co to w ogóle za zwątpienia???
    Lenka kapitalnie wyglada w tym amarancie:))))
    I spacer widać udany:)))

    OdpowiedzUsuń
  12. super czapeczka, jak można taką zdobyć?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wystarczy napisać do mnie @ i coś będziemy działać :)

      Usuń