środa, 10 lipca 2013

głębina

Rodzinka w komplecie, do tego słońce, woda, piasek... czy czegoś jeszcze potrzeba do szczęścia? 
Nam nie :P
Wybraliśmy się wczoraj na cały dzionek na wodowanie na  głębinie tak nazywa to miejsce Lenuśka.
Było bardzo wesoło i przyjemnie, dla niektórych nieco leniwie...
Jedna rzecz mnie zastanawia. Na całej plaży byliśmy jedynymi dorosłymi bawiącymi się w piasku. Wszyscy dorośli, którzy przechodzili mówili do prowadzonych dzieci: patrz jaki ładny zamek. Czy zabawa z dzieckiem w  piasku jest czymś wstydliwym, czy hańbiącym? Dlaczego my byliśmy jedyni??? Nie umiem tego zrozumieć.
 Lena niczym "baywatch"
Brzeg należał do Kingi miała tam tyle pilnych prac, była bardzo niezadowolona że nie wychodzą jej babki, niestety ten mega mokry piach który ładowała po prostu się zasysał i nie chciał "wychodzić" z wiaderka.
 Ostatecznie jednak Kinia dała się ponieść fali
Dziś mr. G ma niestety popołudniowa zmianę, zostały  mi wspomnienia i czerwone plery 


27 komentarzy:

  1. Zazdroszczę.
    Dla nas to byłaby pełnia szczęścia.

    OdpowiedzUsuń
  2. ale radocha! my dziś też się wodujemy
    mój D. bawi się w piasku i bez dziecka;)
    może panie boją się zniszczyć manicure a panowie wolą pić piwo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widziałam to Wasze wodowanie Tylko Wy w wersji de LUX :)

      Usuń
  3. faktycznie dziwne... my zawsze tez babramy sie w piasku ;)
    ja jakos tak mam, że wody nie lubię... toleruję tylko w wersji morze, czysty kryty basen i woda łazienkowa;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba będę sobie musiała kupić chabrowy lakier do paznokci. Widzę go na kolejnych nogach i wygląda bosko :)
    A plażing fajowy. Ja uwielbiam bawić się w piasku. I mam w d***, czy to jakoś rzutuje na moją dorosłość, czy nie. Mam konstytucyjne prawo się ubłocić ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tez to mam w poważaniu dlatego babaraliśmy się na całego :P
      a lakier kup koniecznie :)

      Usuń
  5. oj tak bym się chętnie pobawiła w pisku:):):)
    mam to szczęście że niedługo z moją malutką będą to mogła bezkarnie zrobić:) czekam na ten moment z utęsknieniem:)

    OdpowiedzUsuń
  6. JA tam też się zawsze babrać w piasku a to dlatego ze się łączy przyjemne z pożytecznym...opalenizna jest i dziecko ma frajdę..no i ja też:) Opalać się nie lubię...w sensie leżeć i czekać...wkurza mnie t strasznie:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czasem marze żeby tak poleżeć plackiem jak plecy już bolą tak że nie da się wytrzymać. tylko ileż można tak leżeć? w piachu babrać się można znacznie dłużej

      Usuń
  7. Cudnie!! Baywatch w wykonaniu Leny wymiata!!!! :D
    A my dziś byłyśmy na budowie a tam caaaała fura piachu. Robiłam w nich tunele, dorośli przechodzący drogą bardzo dziwnie na mnie patrzyli....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz ja myślę, że nie którzy dorośli próbują być bardziej dorośli niż to możliwe, tylko po co?

      Usuń
  8. Choć nie mogę narzekać, bo woda ciepła i chyba we wszystkich odcieniach niebieskiego, krajobraz cudowny, to chyba już zaczyna brakować mi piasku... Kamienie chorwackie w niczym nie przeszkadzają ale z chęcią pobudowałabym zamki z piasku z dzieciakami. Tutaj raczej widzę, że rodzice szaleją z dzieciakami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz jak ucieszycie się ze zwykłej piaskownicy po powrocie.. ;)

      Usuń
  9. ale Wam dobrze:) super spędzony czas, świetne piaskowe zabawy, zazdraszczam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. było naprawdę sympatycznie. widziałam, że Wy tez zaczynacie oswajać piaskownice :))

      Usuń
  10. Witajcie :) na początek spóźnione, ale z całego serca najlepsze życzenia urodzinowe dla Małej Solenizantki :*** samych kolorowych i dni!!!! Zamek świetny! My też aktywnie spędzamy czas na plaży, dziewczyny nawet na minutę nie daczą nam posiedzieć na kocu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hej :))
      dzięki życzenia przekazane. hehe to tak jak nam przecież siedzenie na kocu jest takie nuuudne

      Usuń
  11. ;) ja tam lubię bawić się w piasku z Tymciem, nie wiem o czym tym piszesz ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no dla mnie to też całkiem nowe zjawisko, że rodzice tacy niekumaci w kwestiach piaskowatych

      Usuń
  12. prowadząc warsztaty z dzieciakami dowiedziałam się, że dla niektórych rodziców każda zabawa aktywna z dzieckiem jest abstrakcją. Najlepiej jak się samo bawiło ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jagódko droga czasem ja też marzę, żeby me dziecięcia same się pobawiły, ale nad wodę jedzie się żeby spędzić czas Z DZIEĆMI a nie OBOK NICH. To przykre, że rodzice wolą skupiać się tylko na sobie.

      Usuń